Okropne mial pazury i strasznie byl pyskaty
Samotny byl jak palec, zupelnie jak ja teraz
Nie chcieli sie z nim bawic i nie mial przyjaciela

To on wojowal bez przerwy z myszami
I glosno miauczal, gdy czegos chcial
To on sie wloczyl calymi nocami
I mnostwo wrogow mial
To on wedrowal wlasnymi drogami
I swoje zdanie o wszystkim mial
To on zadzieral nie tylko z kotami
I robil to, co chcial

Gdy bylem jeszcze maly, nie moglem sie doczekac
Az bede mial pazury, wiec pilem duzo mleka
Pazury sa wspaniale, piekniejszych nie znajdziecie
Charakter tez niczego, wiec dobrze mi na swiecie

To ja wojuje bez przerwy z myszami
I glosno miaucze, gdy czegos chce
To ja sie wlocze calymi nocami
Wiec podziwiajcie mnie
To ja wedruje wlasnymi drogami
I swoje zdanie o wszystkim mam
To ja zadzieram nie tylko z kotami
I przyklad daje wam

To on wojuje bez przerwy z myszami
I glosno miauczy, gdy czegos chce
To on sie wloczy calymi nocami
Wiec podziwiajcie mnie
To on wedruje wlasnymi drogami
I swoje zdanie o wszystkim ma
To on zadziera nie tylko z kotami
Zly przyklad daje nam