moze raz na sto lat.
Znam Agnieszke, dla ktorej
bym sloneczko z nieba skradl,
Lecz nazwiska jej nie znam
i adresu nie znam tez,
I dlatego szukam, wolam
wzdluz i wszerz...

Czy tutaj mieszka
panna Agnieszka?
Taka milutka,
takie oczy ma jak fiolki.
Od tylu dni szukam,
do wszystkich drzwi pukam,
Lecz jej nie moge znalezc,
choc tak bardzo chce.

Przez caly dzien
powtarzam wciaz te same slowa,
Ile kamienic, ile ulic, ile bram:
Czy tutaj mieszka
panna Agnieszka?
Ta najmilejsza, najsliczniejsza, jaka znam!

Gdybym ja wreszcie spotkal,
bylby cud, bylby raj!
Ach, Agnieszko, Agnieszko
luba znak mi jakis daj.
Tak mi smutno bez ciebie,
przyjdz nareszcie, luba przyjdz,
Bo bez ciebie
juz nie moge dluzej zyc!

Czy tutaj mieszka
panna Agnieszka?
Taka milutka,
takie oczy ma jak fiolki.
Od tylu dni szukam,
do wszystkich drzwi pukam,
Lecz jej nie moge znalezc,
choc tak bardzo chce.

Przez caly dzien
powtarzam wciaz te same slowa,
Ile kamienic, ile ulic, ile bram:
Czy tutaj mieszka
panna Agnieszka?
Ta najmilejsza, najsliczniejsza, jaka znam!